kaja paschalska

Kaja Paschalska od ponad 20 lat wciela się w postać Oli Lubicz w telenoweli "Klan". Poza tym, przed czasem pandemii, mogliśmy podziwiać ją w spektaklu "Sklep z facetami" w roli Danki. Ale to nie jedyne przedsięwzięcia artystyczne gwiazdy. W programie "W łóżku z Oskarem" Kaja Paschalska wyznała, że to muzyka jest jej największą pasją i to właśnie w tym kierunku zamierza prowadzić swoją karierę. Gwiazda wyznała w rozmowie z Oskarem Netkowskim, jakie ma plany zawodowe na najbliższą przyszłość. Koniecznie zobaczcie tę część odcinka.

Kaja Paschalska od ponad 20 lat wciela się w postać Oli Lubicz w telenoweli "Klan". Poza tym, przed czasem pandemii, mogliśmy podziwiać ją w spektaklu "Sklep z facetami" w roli Danki. Ale to nie jedyne przedsięwzięcia artystyczne gwiazdy. W programie "W łóżku z Oskarem" Kaja Paschalska wyznała, że to muzyka jest jej największą pasją i to właśnie w tym kierunku zamierza prowadzić swoją karierę. "Muzyka to coś, co absolutnie kocham. Jest najważniejsza. I nawet mimo tego, że wielokrotnie kłody, które gdzieś spadały mi pod nogi, potrafiły wybić mnie z rytmu, to w dalszym ciągu ten temat jest dla mnie bardzo ważny. Wierzę w to, że zrealizuję się w tym zakresie" - słyszymy. W rozmowie z prowadzącym program Oskarem Netkowskim, aktorka wspominała także początki kariery. Pierwsze kroki w show-biznesie stawiała mając 15 lat. "Żałuję, że ja się tym bardziej nie jarałam. To trochę przeszło obok mnie. Media podkreślały wówczas, że skoro jestem taka młoda i osiągam sukcesy, to muszę się wywyższać i być zarozumiała. No i w związku z tym poszłam celowo w inną stronę" - wyznała Kaja Paschalska. "Na każdym kroku podkreślałam, że jestem taka sama jak inni. Nie chciałam, żeby inni zwracali na mnie uwagę" - dodała. Koniecznie zobaczcie tę część odcinka programu "W łóżku z Oskarem".

Kaja Paschalska obecna jest w polskim show-biznesie od ponad 20 lat. I choć kojarzymy ją głównie z roli Oli Lubicz w kultowym "Klanie", to na koncie ma wiele innych przedsięwzięć artystycznych. Ostatnio mogliśmy podziwiać ją w spektaklu "Sklep z facetami" w roli Danki. Ale to nie wszystko. W biegu kariery Kaja Paschalska postawiła na drogę muzyczną. Jak sama przyznaje, właśnie to jest jej największą pasją. W 2001 r. zadebiutowała na rynku fonograficznym albumem studyjnym, zatytułowanym po prostu "Kaja Paschalska". Gwiazda na swoim koncie nie tylko ma chwile triumfu. Media co jakiś czas ciągle odgrzewają wpadkę sprzed lat, kiedy gościnnie wystąpiła u boku Funky Filona w piosence "Mała Chinka" (Czikulinka). "Zaraz po fakcie nigdy nie wypowiedziałam się na ten temat. To nie był mój utwór. To był featuring. Dograłam się do kumpla, który jeździł ze mną na koncerty jako DJ. To miała być piosenka ze smutnym przesłaniem. Tam nie było żadnych treści rasistowskich. Jestem absolutnie tolerancyjna, więc się od tego odcinam" - wyznała gwiazda prowadzącemu program Oskarowi Netkowskiemu. Koniecznie zobaczcie tę część odcinka programu "W łóżku z Oskarem"!

Kaja Paschalska od ponad 20 lat wciela się w postać Oli Lubicz w telenoweli "Klan". Niestety na czas pandemii zdjęcia do serialu zostały przerwane, a obsada została bez pracy. Z tego co wiadomo, ekipa wróciła już na plan zdjęciowy. W programie "W łóżku z Oskarem" Kaja Paschalska opowiedziała o początkach pracy w kultowym serialu. - Zaczynałam, jak miałam kilkanaście lat, więc trudno się dziwić, że jestem znana głównie z tego. Mi to absolutnie nie przeszkadza. Każdy ma jakąś pracę. Jeden pracuje w banku, inny w sklepie. Wiadomo, po co to wszystko robimy - powiedziała prowadzącemu program Oskarowi Netkowskiemu Kaja Paschalska. - Strasznie uwierała mnie łatka Oli z "Klanu" na etapie dojrzewania. Chciałam być dorosła, cool, ale Ola Lubicz uniemożliwiała mi to - dodała gwiazda. Koniecznie zobaczcie tę część odcinka.

Kaja Paschalska od ponad 20 lat wciela się w postać Oli Lubicz w telenoweli "Klan". Niestety na czas pandemii zdjęcia do serialu zostały przerwane, a obsada została bez pracy. W programie "W łóżku z Oskarem" aktorka opowiedziała o czasie zastoju zawodowego z perspektywy artystki. "Zawiesili serial. Po drugie, teatr - wszystkie terminy zostały odwołane. A oprócz tego są jeszcze inne kontrakty, które przepadły" - powiedziała Kaja Paschalska w rozmowie z Oskarem Netkowskim. Aktorka przyznała też, że nie od razu oswoiła się z nową rzeczywistością. "Trudno było odnaleźć nową rutynę. Dużo ciężej było się w tym 'zawieszeniu' odnaleźć". Jakie lekcje wyciągnęła Kaja Paschalska z czasu pandemii koronawirusa? Koniecznie zobaczcie tę część odcinka programu "W łóżku z Oskarem".